O Rudym z Mysłowickiego schroniska pisaliśmy niedawno. Kot na zdiagnozowanego FIVa. Nie łatwo znaleźć dla takiego kota dom. Poza urodą i cudownym charakterem kot ma swoje lata i podjęcie się znalezienia mu domu było dużym ryzykiem. Nie chcieliśmy też skazywać go na życie w klatce, bo wiadomo u nas wszędzie koty dla których jest realnym zagrożeniem przekazania wirusa. Tylko to taki kot, że jak się go raz zobaczy to nie można go zapomnieć i tak też się stało.

Cudowni ludzie zobaczyli kota i mimo znacznych problemów (uczulenie na koty, wynajęte mieszkanie) postanowili spróbować i dać mu dom tymczasowy  Od środy Garfi, vel Łukasz, a obecnie Xantan zamieszkał w Katowicach. Z uwagi na koszty opieki weterynaryjnej i raczej małych szans na adopcję stałą, kocurek pozostaje podopiecznym naszego Hospicjum. Jeżeli wyniki testu się potwierdzą będziemy chcieli wspomóc jego odporność kocim interferonem (Virbagen Omega). To kosztowna terapia, ale kot nie ma obecnie objawów obniżonej odporności, więc kuracja daje duże szanse.

Cieszymy się bardzo, że pomimo tak ciężkiej i nieuleczalnej choroby, kocurek ma się do kogo przytulić <3
Dziękujemy za domek dla niego i życzymy wszystkim dużo zdrowia i miłości