O tym, że kochający dom czyni cuda nie musimy chyba nikogo przekonywać  Pamiętacie naszego Mustafę, który na kociarni zaczął chorować? Złe wyniki, podejrzenie cukrzycy. Kot marniał w oczach  Niestety z doświadczenia wiemy, że stres, depresja u kota są zapalnikiem wszystkich chorób

Pomoc dla Mustafy przyszła w samą porę. Najpierw kocurek trafił do domu tymczasowego, ale jak to często bywa, z czasem miłość kocio-ludzka okazała się tak silna, że nie ma mowy o przeprowadzce do innego domu  Informujemy więc wszystkich, że Mustafa nie jest już kotem do adopcji! Ma już swoją oazę i jest bardzo szczęśliwym kotem. A co najważniejsze wszystkie wyniki ma idealne!

Bardzo dziękujemy Emilia za pomoc i opiekę, którą wsparła Mustafę  Za to że dała mu szansę i nie przestraszyła się choroby. A jak widać życie dopisało szczęśliwe zakończenie <
Wszystkiego dobrego dla Was   

 

 

 

 

Tutaj zaczyna się historia Mustafy.