Było już o kociakach, którym mimo ilości maluchów w ogłoszeniach udało się dom znaleźć . Nadal jeszcze mamy u siebie maluszki poszukujące swoich dużych.

Frotka to kociak z Rozbarku. Jej rodzeństwo już w swoich domkach, a ona nadal czeka. Jest już dwukrotnie zaszczepiona, czeka ją jeszcze tylko zabieg sterylizacji, co oczywiście zrobimy na nasz koszt nawet jak trafi już do swojego domu. Zapewniamy to w umowie.

Kolejną kocią biedą, która do nas trafiła jako małe nie jedzące jeszcze samodzielnie kocie jest Luśka. Obecnie gotowa do pierwszego szczepienia rozgląda się za domkiem.

Jest też Toyocik. Imię robocze, gdyż kociaka zauważył pracownik salonu Toyoty. Kociak przecudny, wesoły i szukający człowieka. Pozostałe koty nadal czekają na podwórkach na zabranie przynajmniej do DT przed zimą. Jeżeli ktoś chciał by uratować takie maleństwa, również pomożemy w opiece weterynaryjnej, szczepieniach i późniejszej kastracji.